============================================================ - Stolik Autor tekstu: Wł. Brzeziński Autor muzyki: E. Rojek, J. Bieliński ============================================================ W małym miasteczku, stolarz tamtejszy -Zdzisław Katolik - dla pewnej gejszy h fis e fis (Mimo, że gazer i alkoholik), wystrugał piękny, dębowy stolik. Byłże Katolik w pracy pedantem, bowiem z wyznania był Protestantem. Robił stoliki najlepsze w mieście, jak też najtańsze – po złotych dwieście. Ref: Pa ra pa papapa – dębowy stolik! h fis e fis Pa ra pa pa – dębowy stolik! Kim była owa tajemna gejsza, podobno dziwka, lecz o to mniejsza. Chciała zaprosić do swojej klitki samiuśkie VIP-y z miejskiej elitki. Przyszedł senator z senatorową, burmistrz ze swoja panienką nową, Biskup z klerykiem, posłanka z mężem, a na ostatku tancerka z wężem. Ref: Pa ra pa papapa... Żarli ochoczo, bo za darmochę, więc jeszcze trochę i jeszcze trochę. e fis Wtem nagle, cóż to? Święci anieli! jak stali, wszyscy w ogniu stanęli! h e fis (dębowy stolik...) h Trudno dać wiarę, również z biskupa została tylko popiołu kupa. e fis Ocalał wszakże jego pastorał - chcecie morału? Oto i morał: h e fis Ref: Pa ra pa papapa... h fis e fis „Ci, co lepszymi mienią się pono, są łatwopalni i prędko płoną h fis e fis W gorącym ogniu własnego ego, a więc uwaga: strzeż się kolego! Z tego to wniosek, że wartość elit nie większa jest, niż zawartość jelit. Natomiast stolik, gotowam przysiąc, posłuży ludziom jeszcze lat z tysiąc! Ref: Pa ra pa papapa... h fis e fis